wtorek, 18 sierpnia 2015

Trumpets and Drums [Nate Wooley / Peter Evans / Jim Black / Paul Lytton] "Live in Ljubljana", Clean Feed 2013, CF282

Trumpets and Drums [Nate Wooley / Peter Evans / Jim Black / Paul Lytton] "Live in Ljubljana", Clean Feed 2013, CF282
Tytuł tego dalece udanego wydawnictwa ostentacyjnie mówi nam wszystko o instrumentarium użytym do nagrania, jak i okazji jego rejestracji. Dlatego niech rola recenzenta sprowadzi się do niuansów czysto dramaturgicznych, jak i drobnego resume w przedmiocie podmiotów lirycznych tego wydarzenia artystycznego. A zatem „Trumpets and Drums” to muzyczne zderzenie dwóch bodaj najciekawszych trębaczy tak zwanego młodego pokolenia rodem z Ameryki (Wooley i Evans), z nieco starszymi kolegami perkusistami, z czego jednego umieścimy w kategorii wieku średniego (Black), drugiemu zaś zdecydowanie przypiszemy status weterana (Lytton). Panowie nie konfrontują się nadmiernie, nie ma tu czterech narożników ringu, na którym gęsto leje się krew. Są udane próby dialogów i konstruktywnej kooperacji, a całość jest ewidentnie improwizowana bez śladu jakichkolwiek artystycznych uzgodnień przed wejściem na scenę Festiwalu w Lubljanie w roku 2012. By dopełnić sonorystyczny wymiar tego nagrania dodam, że Wooley używa wzmacniaczy do swej trąbki, zaś Black dodaje do swych igraszek perkusyjnych szczyptę elektroniki. Całość niespiesznie trwa blisko godzinę, a przez edytora została podzielona na „Początek” i „Zakończenie”. Niechybnie wypada koncert tego kwartetu odnieść do licznych spotkań pary Lytton/Wooley, także często dokumentowanych na płytach (Psi, No Business, Clean Feed). Słoweński incydent zasadniczo wpisuje się w idiom skąd inąd doskonałych ujawnień w/w duetu, ale jeśli miałbym łyżkę dziegciu wetknąć pomiędzy szpary w zębach naszych ulubionych trębaczy, to rzekłbym, że w momentach bardziej dynamicznych ujawnia się delikatny dramatyzm muzycznych pomysłów Jima Blacka. To jednak nie jest muzyk formatu pozostałych kolegów z kwartetu. Choć być może Ci z Was, którzy w czystym free improv dostrzegają pewne mankamenty, przy dynamicznych i cokolwiek rytmicznych pasażach Blacka (wspomaganych silnie elektroniką) z lubością wykrzyczą: „Nareszcie coś się tu dzieje!”. Poprzestając na tej drobnej ambiwalencji polecam Trąbki i Perkusje oczywiście do permanentnego odsłuchu.
autor: Andrzej Nowak

Nate Wooley: trumpet, amplifier
Peter Evans: trumpet, piccolo trumpet
Jim Black: drums, electronics
Paul Lytton: drums, percussion

1. Beginning
2. End


płyta do nabycia na multikulti.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz